Nieważne jak wybieralibyśmy grupy, na ile zostawiona jest nam swoboda do samodzielnego zapisywania się na przedmioty – studia nierozerwalnie wiążą się z okienkami. Dla niektórych zmorą, dla innych zaledwie drobną niedogodnością, nieodwracalnie zabierają nam cenny czas w ciągu dnia zmuszając do nocnych wręcz posiadówek na uczelni. Gdy jednak życie daje Ci cytryny, pamiętaj, że zawsze możesz zrobić z nich lemoniadę (albo jeszcze lepiej pyszną tartę cytrynową ;))! Mamy dla Was aż 7 propozycji, jak spędzić okienko by nie mieć poczucia zmarnowanego czasu.
Nie jest to może najprzyjemniejszy sposób na spędzanie wolnego czasu ale właśnie dlatego warto to zrobić będąc jeszcze na uczelni. Po co siadać do książek po powrocie do domu, skoro w trakcie 1.5 godzinnego okienka możecie odrobić większość zadań. Jest to dobry moment na research w bibliotece, rozplanowanie zadanej rozprawki czy zastanowienie się nad trudnym problemem matematycznym. Jest to też idealna szansa na pracę w grupach. Jako, że jesteście wszyscy na uczelni a termin przedstawienia wspólnego projektu się zbliża w sam raz można w tym czasie omówić postępy, sprawdzić co jest jeszcze do zrobienia i przećwiczyć prezentację.
Jak wie każdy student tak naprawdę najwięcej czasu na uczelni pochłania nie sama nauka a wszelkie załatwianie spraw w dziekanacie czy u wykładowców. W kolejce do Pani Helenki by złożyć odpowiednie zaświadczenie o przedłużeniu terminu złożenia pracy potrafi zlecieć dobre pół dnia a profesora jak potrzeba to i pół dnia będzie się po kampusie gonić by podpisał indeks. Wykorzystajcie więc okienko by od razu załatwić wszelkie niezbędne formalności i nie bujać się z nimi po zajęciach, gdzie zmęczenie walczy ze strachem, że zaraz zamkną dziekanat.
Nie samą nauką człowiek żyje i to co najpiękniejsze na studiach to sam duch akademicki. Wystarczy się tylko trochę rozejrzeć a dostrzeżecie w koło masę różnych organizacji studenckich, samorządów czy kół naukowych, które najlepiej będą odpowiadały Waszym zainteresowaniom. Sceptycznie podchodzicie do zapisywania się do grup zorganizowanych? Nie potrzebnie – choć płyną z nich zazwyczaj pewne obowiązki, zalety zdecydowanie przeważają. Gdzie indziej zdobędziecie zestaw praktycznych umiejętności, poznacie od groma ludzi i to nie tylko tych z samej organizacji (gwarantowane +10 do fejmu) a na dodatek uzyskacie wartościowy wpis do CV?
Idealny moment by zadbać nie tylko o swój umysł ale również o ciało i zdrowie. Zazwyczaj w okolicach uczelni znajdują się różne punkty (siłownie, fitnessy, szkoły tańca, korty czy baseny), gdzie możecie wykorzystać okienko na budowanie kondycji. W ciągu okienka można spokojnie przeprowadzić pełny trening bądź rozegrać krótki meczyk ze znajomym. Dzięki temu nie tylko zadbacie o swoje zdrowie, czy szczupłą sylwetkę ale również uzyskacie nowe pokłady energii na dalsze zajęcia. No i uspokoicie swoje sumienie pałaszując następnie potężny deser czy opróżniając kolejny kufel piwa – w końcu sobie na to zapracowaliście :)
Na co dzień jesteśmy na tyle zabiegani, że ciężko wygospodarować chwilę spokoju by dokończyć ulubioną lekturę. Książki z prezentów świątecznych piętrzą się już na biurku i zawsze jest coś ważniejszego do zrobienia. Okienko to idealny moment by zaszyć się gdzieś w cichszym zakątku uczelni bądź wyskoczyć do pobliskiej kawiarni i dać się przenieś w fantazyjny świat mrocznych kryminałów, wyciskających łzy dramatów, magicznych bajek czy wciągających biografii. Nie ma w końcu lepszego sposobu na ucieczkę od codzienności oraz na pobudzenie naszej wyobraźni niż właśnie książki.
Jedyne czego zawsze brakuje w życiu studenta to oczywiście pieniądze. Dlaczego więc nie wykorzystać przymusowej przerwy w zajęciach z pożytkiem dla naszej kieszeni? Zastanawiacie się pewnie jaką pracę można niby wykonywać w trakcie 1.5 godzinnego okienka ale uwierzcie nam – opcji jest bez liku. Zaczynając od wszelkiego rodzaju korepetycji, przez pracę zdalną (tworzenie stron www, prowadzenie fanpage’y, pisanie treści na strony, tłumaczenia itd.) po trudne do sklasyfikowania prace dorywcze (m.in. wyprowadzanie psów, roznoszenie ulotek, malowanie paznokci, pilnowanie dzieci). Grosz do grosza i zanim się spostrzeżecie zbierzecie niezbędne fundusze na kolejny studencki wyjazd bądź wymarzoną kreację.
I ostatnia – najprzyjemniejsza opcja. Wykorzystaj ten czas na spotkania towarzyskie. Czy może być coś lepszego niż integracja z resztą grupy? Wyskoczcie wspólnie na obiad (jak jesteście studentami Politechniki Warszawskiej to może kebab z nowego automatu? ;)), skoczcie na piwo albo po prostu wylegujcie się na terenie uczelni. W trakcie okienka możecie lepiej poznać swoich kolegów z roku, zacieśnić z nimi znajomość i położyć podwaliny pod późniejsze wspólne zdobywanie świata. Kto wie z kim będziecie później utrzymywać kontakty przez długie lata. Dodatkowo jeśli tylko się zainteresujecie może się okazać, że więcej Waszych znajomych ma w podobnym czasie wolne a to już zasługuje na prawdziwe uczczenie przy kubku czegoś rozgrzewającego.
