Masz pytania? Dzwoń! +48 7337-74-253

Życie nocne Lizbony

Planując wymarzone studenckie wakacje bierzecie na pewno pod uwagę przynajmniej kilka czynników – pogodę w danym miejscu, warunki zakwaterowania, ciekawe miejsca do zobaczenia, odległość plaży od hotelu… To, co jest również bardzo istotnym czynnikiem to lokalne imprezy. Wiadomo, że najważniejsze jest towarzystwo (a tego z SHAKE IT! nigdy nie brakuje) ale nie oszukujmy się – w jednym miejscach po prostu się lepiej bawi niż w innych. A jak imprezować – to tylko w Portugalii :) Nocne życie Lizbony nie zaczyna się o 21…tylko po północy! Będąc w tym historycznym mieście nie można przegapić prawdziwej portugalskiej imprezy.

Już pod koniec sierpnia ruszamy do Portugalii na niezapomniany surfing połączony ze zwiedzaniem Lizbony. Warto wcześniej odpowiednio przygotować się do takowego wyprawy i zapoznać z lokalną charakterystyką tęgich baletów ;) Najpopularniejszym miejscem – główną imprezownią – jest dzielnica Bairro Alto usytuowana na jednym z siedmiu wzgórz historycznego centrum Lizbony. W ciągu dnia spragnieni wrażeń turyści oraz mieszkańcy spacerują po jej kolorowych, wąskich uliczkach. Do wieczora czas płynie naprawdę wolno, by w ciągu nocy Bairro znowu przerodziło się w najgłośniejszą Lizbońską dzielnicę. Zatem ruszmy do klubów.

Jak rozpocząć imprezowy wieczór w Lizbonie?

Wszystko zaczyna się od polskiego „biforka”, w Portugalii oraz Hiszpanii zwanego „Botellón”. Typowo europejskie ceny na barze, zmuszają studentów do przeżycia „pub crawl” w imprezowym zagłębiu stolicy Portugalii. Niezbędnym punktem jest Erasmus Corner, w którym tłum młodych ludzi okupuje uliczki do wczesnych godzin rannych. Spotkać tam można ludzi z każdego zakątka świata, napić się, porozmawiać, a nawet zatańczyć w rytmie Pimby (lokalny odpowiednik polskiego Disco Polo). W niezliczonej ilości pubów oraz barów turyści rozkoszują się sangrią, shotami oraz typowo portugalską Ginją (19% nalewka z wiśni).

Kluby Lizbony

lizbona-w-nocy

Photo credit: damonjah via Foter.com / CC BY

Po udanym Botellónie lekkim i zwinnym krokiem udajemy się do jednego z Lizbońskich klubów, a mamy w czym wybierać. Różnorodny klimat tych miejsc sprawia, że każdy znajdzie coś dla siebie. Czy to salsa czy bachata czy zwykłe europejskie hulańce, na pewno staniesz się królem parkietu. Nie musicie się martwić późną godziną! Gdy my w Polsce wracamy z klubu, Portugalczycy dopiero się rozkręcają – po 2:00 dancefloor wypełnia się po brzegi, a tequila leje się strumieniami!

Najbardziej popularnymi klubami w Lizbonie są Urban Beach, Place, Lux oraz Main, wszystkie usytuowane w centrum miasta, niedaleko od siebie. Jakby komuś było mało szaleństw w ciągu nocnych wojaży (przecież Polacy lubią imprezować :P) po wyjściu z klubu kroki skierować należy na dosłownie „różową ulicę”, czyli znaną Pink Street. Wyobraźcie sobie mini Las Vegas w portugalskim stylu: klub obok klubu, impreza, imprezę pogania, czyli imperium melanżu :D

Powroty bladym świtem

Nocne szaleństwa zdecydowanie sprzyjają wzmożonemu apetytowi – najwyższa pora na nocną przekąskę w iście portugalskim stylu. Bifana (bułka ze smażoną wieprzowiną i musztardą) serwowana na każdym rogu w centrum miasta nasyci nawet największego głodomora. Równie pyszną przekąską jest kanapka z chorizo, Iberyjską kiełbaską.

Fajnie, fajnie, ale daleko do domu… Powroty są ciężkie i trudne, szczególnie w Lizbonie. Ilość imprezujących ludzi przewyższa możliwości komunikacji miejskiej. Metro robi sobie przerwę od 1:00 do 6:30 i nie wozi rozbawionych studentów, a przepełnione autobusy nie zawsze zatrzymują się na przystankach. Jednak jest dość tania alternatywa – kochane taksóweczki! Tańsze niż w Polsce i wszędzie ich pełno. Łatwo je rozpoznać po charakterystycznym zielonym kolorze dachu. Oczywiście można wrócić również na piechotę przy okazji ciesząc oczy piękną architekturą zabytków i robiąc sobie sweet focie z palmą. Po takim wieczorze pełnym wrażeń cieszymy się podwójnie ze wszystkich nam znanych sposobów na kaca ;)

lizbona świt

Dla śmiałków przygotowaliśmy Nightlife Lisboa’s Bucket List do wypróbowania przy najbliższej wizycie w tym pięknym mieście:

  • Zakochaj się w Lizbonie
  • Zatańcz w rytmie Pimby
  • Wypij Ginja na Bairro
  • Zjedz bifane lub kanapkę z chorizo
  • Pocałuj nieznajomą/ego na Bairro Alto
  • Zrób sweet focie z Lizbońską Palmą
  • Tańcz do KOŃCA imprezy w jednym z klubów
  • Przeżyj pub crawl z grupą znajomych
  • Zaśpiewaj „we are the champion” na Pink Street
  • Jedź autobusem do domu

Lizbona to wesołe i zwariowane miasto dla młodych ludzi żądnych (nie)zapomnianych doznań. Kto podejmie się odhaczenia wszystkich pozycji z imprezowej listy Lizbony? :)

Zdjęcie wykorzystane do grafiki postu pochodzi ze strony: http://blog.partywithalocal.com/
Share this post
  , , , , , , ,


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *