Masz pytania? Dzwoń! +48 7337-74-253

Sposób na weekend w Rzymie

Czy może być coś piękniejszego niż kilka słonecznych dni w Rzymie? Tak – cały miesiąc! ;) Ale niestety nie wszyscy mogą korzystać z takiego luksusu. Weekendowy wypad do stolicy Włoch jest zaś na wyciągnięcie ręki, m.in. dzięki tanim połączeniom lotniczym. Jeśli więc szykujecie się na weekend w Rzymie i zastanawiacie się jak zaplanować swój czas by wykorzystać go na maksa, przychodzimy Wam z pomocą. O to nasza propozycja na dwa dni w bella Roma wypełnione zwiedzaniem, lokalnymi smakami i wszystkim co w tym mieście najpiękniejsze.

Zaproponowany przez nas dwudniowy program możecie spokojnie modyfikować i zamieniać dni kolejnością w zależności od Waszych preferencji. Założyliśmy, że zwiedzanie zaczynamy od soboty i z tego względu ustawiliśmy Watykan pierwszego dnia, by uniknąć tłumów związanych z niedzielnymi Mszami. Jeśli jednak właśnie zobaczenia Mszy Świętej Was interesuje oczywiście wybierzcie się w niedziele. Jeśli planujecie korzystać z transportu publicznego i kupować wejściówki do różnych obiektów atrakcyjną ofertą może być wykupienie karty Roma Pass, występującej w dwóchwersjach w zależności od długości pobytu. Jeśli lubicie zaś niekonwencjonalne zwiedzanie albo nie jest to Wasza pierwsza wizyta w Rzymie szczególnie polecamy serwis With Locals, który pozwoli Wam zapisać się na nieszablonowe miniwycieczki prowadzone przez lokalsów. To co pewne, przydadzą Wam się wygodne buty bo będzie dużo chodzenia, krem z filtrem i zapas wody, gdyż szczególnie w lecie Rzym potrafi dopiec turystom panującym upałem. To do dzieła!

DZIEŃ 1

Watykan

Teoretycznie nie jest to już teren Włoch, a oddzielne miasto-państwo, jednak żaden weekend w Rzymie nie liczyłby się bez odwiedzenia Stolicy Apostolskiej. Jest to najmniejsze państwo świata, stanowiące punkt docelowy pielgrzymek z całego świata. Miejsce to jednak jest ważne nie tylko ze względu na swój religijny charakter, ale również znajdziecie tutaj jedną z najliczniejszych i najwspanialszych kolekcji dzieł sztuki. Przed udaniem się do Watykanu warto pamiętać o zabraniu ze sobą czegoś do przykrycia ramion i kolan – bez odpowiedniego stroju zwiedzanie obiektu nie będzie możliwe.

Widok warty przejścia 521 stopni. #rome #vatican #somanysteps #shakeittravel

A post shared by SHAKE IT! Travel (@shakeittravel) on

Swoją wizytę proponujemy zacząć od wejścia na kopułę Bazyliki św. Piotra. Kolejka może być spora, ale niech Was to nie zniechęci, gdyż całkiem szybko się porusza. Tutaj macie dwie opcje o wybrou – wjechanie częściowo windą lub piesza wspinaczka na górę. Zdecydowanie polecamy to drugie. Może i trochę męczące ale widoki są tego warte a zaoszczędzone kilka euro przyda się później na pyszne gelato ;) Na szczycie czekają na Was zaś zapierające dech w piersiach widoki, zarówno na Plac Św. Piotra i całą panoramę Rzymu, jak i na imponujące wnętrze Bazyliki. Rozpoczęcie zwiedzania od kopuły ma dodatkową zaletę – schodzi się z niej wprost do Bazyliki i nie trzeba po raz drugi ustawiać się w kolejce. Wnętrze Bazyliki zdecydowanie zachwyca swoim przepychem i dbałością o szczegóły. Elementami, które na pewno warto zobaczyć jest Pieta Michała Anioła (znajdująca się za ochronną szybą), prawie 30sto metrowy baldachim autorstwa Lorenzo Berniniego oraz spędzić chwilę nad grobem Jana Pawła II, który znajduje się po prawej stronie od wejścia do Bazyliki, przy kaplicy z wcześniej wspomnianą pietą.

Po wyjściu z Bazyliki zanim ruszycie dalej rozejrzyjcie się najpierw po samym Placu Św. Piotra. Ze swoją charakterystyczną kolumnadą stanowi zdecydowanie jeden z najbardziej rozpoznawalnych placów na świecie. Kolumnada przedstawia 140 świętych (wśród których znajduje się jeden Polak!) Na środku Placu zaś dumnie wznosi się 25,5 metrowy obelisk egipski, który według legendy miał być świadkiem męczeńskiej śmierci Św. Piotra.

Udajemy się teraz w stronę kompleksu Muzeów Watykańskich (warto pamiętać, że nie są czynne w niedziele poza ostatnimi niedzialami miesiąca!). Nigdzie indziej (no może poza Florencją ;)) na tak małej przestrzeni nei znajdziecie tylu wspaniałych dzieł sztuki – sama trasa zwiedzania całości muzeów bez zatrzymywania się to ponad 7km! Mówi się, że najlepiej odwiedzać je w porze obiadowej i trzeba przeznaczyć minimum 3-4h na zobaczenie najważniejszych dzieł, my jednak skupimy się tylko na kilku wybranych. Pierwsza na naszej liście jest oczywiście Kaplica Sekstyńska. Zbudowana w XV wieku jest miejscem odbywania się conclave, ale przede wszystkim przyciąga turystów niesamowitymi freskami, autorstwa m.in. Michała Anioła. Pamietajcie, że w kaplicy panuje całkowity zakaz fotografowania! To co zazwyczaj naszych rodaków jeszcze szczególnie interesuje to płótno “Jan Sobieski pod Wiedniem” Jana Matejko, znajdujące się w sali Sobieskiego. Największy zbiór obrazów znajdziecie zaś w Pinakotece, która skrywa między innymi dzieła Leonarda da Vinci, Caravaggiego czy Giotta di Bondone.

Tak naprawdę w okolicy Watykanu znajdziecie również w bocznych uliczkach mnóstwo knajpek by coś przekąsić w ciągu dnia. Pamiętajmy, że Włosi główny posiłek jedzą dopiero na wieczór, więc również radzimy wrzucić tylko jakąś kanapkę na ząb i ruszać dalej.

Spacer wzdłuż Tybru

Po intensywnie zaczętym dniu dobrze drugą połowę spędzić trochę luźniej, dając sobie szansę na przesiąknięcie atmosferą miasta. Zapraszamy Was więc na spacer wzdłuż Tybru, kierując się na północną stronę miasta. Idać na wprost z Watykanu w stronę rzeki wychodzicie od razu na jeden z najpiękniejszych mostów Rzymu – Ponte Sant’ Angelo. Co ciekawe, wybudowany w II wieku przez pewien czas był miejscem dokonywania egzekucji. W sezonie letnim wzdłuż rzeki pootwierane są liczne bary, i knajpki idealne do chwilowego wytchnienia. Bliskość rzeki zaś zapewni Wam trochę ochłody z upalny dzień. Wytrwałym może się nawet udać dotrzeć do  Ponte Milvio, który jest rzymskim mostem zakochanych, gdzie kochankowie spotykają się by zawiesić kłódki symbolizujące ich wieczną miłość. My jednak już w okolicy Piazza del Popolo przechodimy na drugą stronę Tybru by udać się na naszą ulubioną część zwiedzania – wieczorny chillout przy winie.

Schody Hiszpańskie

A jak chill przy winie to nie znajdziecie lepszego miejsca niż Schody Hiszpańskie. Swoim rozmachem i wielkością (to drugie co do wielkości i szerokości schody na świecie) zdecydowanie robią wrażenie na wszystkich odwiedzających. Choć zlokalizowane w Rzymie, ufundowane zostały na początku XVIII wieku przez Francuza, a nazwę swoją zawdzięczają zajdującej się kiedyś obok ambasadzie Hiszpanii. Co prawda w weekendy szczególnie panuje tutaj dosyć duży ścisk a atmosferę psują liczni uliczni sprzedawcy, którzy cały czas nagabuja by kupić różę albo kolejny świecący gadżet, nadal jest to bardzo klimatyczne miejsce i na wieczór ze znajomymi i jako przystanek w trakcie randki. U szczytu schodów znajduje się kościół Trinita dei Monti i z jego wysokości  roztacza się bardzo przyjemny widok na pobliskie uliczki Rzymu. Zakończcie więc ten wieczór z nocną panoramą Rzymu i lampką ulubionego trunku w ręce. Polecamy wcześniej zaopatrzeć się w odpowiednie napoje, gdyż w okolicy znajdziecie tylko kramy z mocno wygórowanymi cenami.

DZIEŃ 2

Koloseum

Drugi dzień zaczynamy od kolejnego z najważniejszych symboli Rzymu – Koloseum. Ten rzymski Amfiteatr Flawiuszów powstał już w I wieku p.n.e. z polcenia cesarzy z rodu Flawiuszów właśnie. Swą obecną nazwę zawdzięcza znajdującemu się w pobliżu ogromnemu (gr. kolossos) posągowi Nerona. Zbudowany z prawdziwym kunsztem, dzięki 80 wejściom pozwałał na szybkie opuszczenie budynku przez widzów, a dzięki specjalnemu zadaszeniu pokazy mogły odbywać się również w mniej sprzyjającą pogodę. Odbywały się tutaj m.in. inscenizacje bitw morskich (na te okazje amfiteatr zamieniał się w ogromny basen), walki gladiatorów, polowania na dzikie zwierzęta, jak również mordy na chrześcijanach (które upamiętnione są obecnie znajdującym się w środku krzyżem).

Jeśli to Wasza pierwsza wizyta w Rzymie wejście do środka Koloseum, przejście się jego korytarzami i stanięcia na widowni, gdzie tylu gladiatorów toczyło bój jest nie do ominięcia! Tym, których interesuje  zobaczenie zarówno Koloseum jak i Forum Romanum zdecydowanie polecamy kupno łącznego biletu, dzięki czemu zaoszczędzicie kolejne kilka groszy.

Forum Romanum

Od razu z Koloseum przechodzimy obok Łuku Konstantyna Wielkiego by zagłębić się między rozsianymi pomiędzy wzgórzami ruinami. W Starożytnym Rzymie był to plac miejski stanowiący główny ośrodek polityczny, religijny i kulturalny. Na terenie znajdziecie między innymi liczne świątynie (szczególnie polecamy świątynie Saturna i Westy), bazyliki oraz łuki triumfalne. Nie ma lepszego miejscaw Rzymie by wczuć się w piękno i ogrom tej starożytnej kultury. Przechadzając się pomiędzy pozostałościami z placu możecie w ciągu chwili przenieść się do czasów cesarstwa, i oczami wyobraźni widzieć Rzymian w togach przechadzających się powolnym krokiem zadrzewionymi alejkami.

Bonus: Jeśli stojąc w Fouum Romanum tyłem do Koloseum przejdziecie się w lewo w stronę Tybru dojdziecie do Ust Prawdy – znanych m.in. z filmu “Rzymskie wakacje” z Audrey Hepburn. Legenda głosi, że jesli po włożeniu do ust ręki skłamiecie, medalion wykryje kłamstwo i pozbawi Was kończyny ;)

Altare della Patria

Tuż za Forum Romanum, lekko na prawą stronę, wznosi sie imponujący pomnik Wiktora Emanualla II (oficjalna nazwa: Ołtarz Ojczyzny). Powstał on jako upamiętnienie jedność i wolność Rzymu – Wiktor Emanuel był pierwszym królem zjednoczonych Włoch. Całość jest przesycona symbolizem odwołującym się do różnych regionów Włoch, jak i głównych wartości wyznawanych przez naród. Jest to naprawdę gigantyczna marmurowa budowla i przez miejscowych często żartobliwie porównywana jest do tortu weselnego lub do maszyny do pisania. Co najciekawsze na budynek można wjechać windą (za opłatą), skąd roztacza się wspaniały widok na okoliczne ulice i Forum Romanum.

Panteon i Piazza Navona

Po około 30 min spacerze (adzimy w trakcie drogi zboczyć na mniej uczęszcane uliczki by wrzucić coś na ząb – w okolicach Piazza Navona ceny są zdecydowanie wywindowane) dalej na północny zachód, kierując się w stronę zakola rzeki, dojdziecie do Panteonu. Świątynia o ksztacie walca przykretego półokrągłą kopułą wraz z trzyrzędowym portykiem u wejścia, stanowi jedną z najlepiej zachowanych budowli Starożytnego Rzymu. Co ciekawe średnica i wysokość budynku wynoszą dokładnie tyle samo – 42,2 m. Całość wnetrza oświetlona jest jedynie okrągłym otworem u szczytu kopuły. Tworzy on niesamowity efekt promieni słonecznych padających na wnętrze świątyni. Sam Michał Anioł mówił o Panteonie, że jest tak piękny, że musiał zostac zbudowany przez anioły. Wstęp do środka jest bezpłatny więc nie ma wymówek przed zajrzeniem by zachwycić się jego wnętrzem.

Leżąca w okolicy Piazza Navona to rozległy plac z pobliskimi zabudowaniami, które powstały w miejscu ruin starożytnego stadionu i przez wiele lat służył jako plac targowy. Z naciekawszych zabudowań znajdziecie na nim urokliwą Fontannę Czterech Rzek skompowana wokół egipskiego obelisku (idealną do pomyślenia życzenia, choć na placu znajdują się jeszcze dwie inne fontanny jakby ktoś miał dużo życzeń ;) ) oraz  kościół Sant’Agnese in Agone. Powinniście dotrzeć tutaj w sam raz na czas Aperitivo – popołudniowych drinków we Włoszech. Złapcie więc jeden w rękę, rozsiądźcie się wygodnie na placu i dajcie się ponieść typowo włoskiej atmosferze. Polecamy szczególnie Aperol Spritz – orzeźwiający drink na bazie cierpkiego aperolu i prosseco, nie dość że pyszny to świetnie sprawdzić się jako akcesorium do zdjęć na insta ;)

Fontanna di Trevi

 

Ostatnia na naszej liście, ale w żaden sposób nie ustępująca żadnym z wcześniej widzianych atrakcji. Po generalnej renowacji ciagnącej się przez ostatnie lata Fontanna di Trevi ponownie przyciąga masy turystów. Ta barokowa konstrukcja mierząca 20 x 26 metrów przypomina fasadę budynku i zawiera wiele symbolicznych zdobień (czterech pór roku, dwoistej natury morza, czy alegorie zdrowia i obfitości). Niestety w koło panuje zazwyczaj duży tłok, gdyż każdy chce zrobić sobie zdjęcie z fontanną, wczuć się w La Dolce Vita Felliniego i wrzucić do niej przysłowiowy grosik, by zapewnić sobie powrót do wiecznego miasta.

Stąd możecie też ruszyć na zasłuzona kolację. Pamiętajcie, że dla Włochów głowny posiłek spożywany jest właśnie po 20:00 wieczorem więc w knajpkach mogą być pozajmowane stoliki. Więcej o zwyczajach jedzeniowych Włochów przeczytacie w naszym poprzednim wpisie.

Mamy nadzieję, że taki mini przewodnik pomoże Wam zaplanować swoją wizytę. Podpowiemy, że w trakcie naszego wyjazdu do Cupry Marittimy organizowany jest fakultet do Rzymu, gdzie większość tych atrakcji możecie zobaczyć wciągu 1 dnia! I to w towarzystwie licencjonowanego przewodnika – jak dla nas bravissimo! Dodalibyście jeszcze jakieś miejsca do listy MUST SEE na weekend w Rzymie?

 

Share this post
  , , , , , , , , ,


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *