Masz pytania? Dzwoń! +48 7337-74-253

Przygotuj swoje narty na nadchodzący sezon!

W zeszłym tygodniu przedstawiliśmy Wam kilka rad od naszego partnera, SnowShop.pl Teamu, na temat tego, jak najlepiej zadbać o swój snowboard przed rozpoczęciem sezonu zimowego. Tym razem bierzemy na warsztat narty – sprawdźcie co zrobić, by śmiganie na nich było jeszcze przyjemniejsze i by odpowiednio przygotować się do zimowych wyjazdów studenckich.

Serwis nart – przywróć życie swoim deskom!

Jak wiele zależy od dobrego serwisu nart wie każdy zaawansowany narciarz. Czasem sposób odświeżenia nart przez serwisanta wprawia w zachwyt… a czasem dochodzimy do wniosku, że lepiej byłoby wziąć sprawy we własne ręce. Co w taki razie wybrać – domową renowację, czy serwis?

Na początek poddajmy ocenie faktyczny stan sprzętu. Przyjrzyjmy się, czy powierzchnia ślizgów posiada ubytki, zadarcia, jest matowa (wysuszona), a krawędzie oprócz stępienia są nieregularnie zeszlifowane, posiadają,  rozwarstwienia. Jeśli zniszczenia są poważne, lepiej zaufać specjalistycznemu serwisowi narciarskiemu, Natomiast, jeśli po oględzinach stwierdzimy, że mamy na tyle umiejętności i chęci, by takie narty doprowadzić do stanu używalności, polecamy przeczytać kilka poniższych wskazówek.

Jak się zabrać za serwis nart

Najczęściej nasze deski potrzebują zwykłego, rutynowego odświeżenia. Wtedy możemy przywrócić im świetność własnymi siłami. Potrzeba trochę odpowiedniego miejsca, kompletu narzędzi, zdolności manualnych i duużo cierpliwości.  Narty instalujemy na oparciach dwóch krzeseł. Przy pomocy delikatnej szmatki i specjalnego preparatu typu Wax Remover oczyszczamy ślizg z zanieczyszczeń, brudu oraz resztek starego smaru. Wyrównujemy ślizg papierem i odrobiną wody. Do sprawdzonych technik należy nakładanie papieru na drewniany klocek i piłowanie powierzchni ciągłym ruchem. Sposób ten umożliwia zrównywanie materiału w równym stopniu na całej powierzchni narty. Rozległe i głębokie ubytki odtłuszczamy za pomocą benzyny ekstrakcyjnej, przypalamy zapalniczką pałeczkę kofiksową i roztopionym płynem – kropla po kropli wypełniamy ubytki. Tak przygotowaną powierzchnię wygładzamy stalową cykliną albo raszplą.

Krawędź nart niczym brzytwa

W kolejnym etapie przechodzimy do ostrzenia krawędzi narty, które tępią się podczas jazdy na twardej, lodowej powierzchni. Standardem jest szlifowanie krawędzi pod kątem 88 stopni, który uzyskujemy ostrząc krawędź o 0,5 stopnia od bocznej strony. Operację wykonujemy przy pomocy kątnicy poziomej, na której zamontowany jest pilnik. Ustawiamy odpowiedni kąt i ze średnią siłą przeciągamy narzędziem od spodu deski po całej długości narty. Dla pewności, można wcześniej zaznaczyć flamastrem pole krawędzi, by przekonać się, gdzie ostrze łapie krawędź. Następnie przechodzimy do ostrzenia krawędzi po bokach narty. Dla początkujących narciarzy, odpowiednie będą boki o kącie 90 stopni, dla bardziej zaawansowanych optymalnym rozwiązaniem jest kąt 88 stopni. Tzw. “zdzierakiem” ściągamy nadmiar materiału ABS, wyrównujemy szorstkim pilnikiem, a na końcu nadajemy krawędzi gładkość drobnym pilnikiem np. diamentowym. Krawędź wykańczamy gumą szlifierską, – przejeżdżamy narzędziem po całej długości sidewall’a, by usunąć warstwę materiału, powstającą przy obróbce narty.

Kosmetyka nart – smarowanie

Aby zwiększyć prędkość jazdy i zagwarantować ślizgom właściwą ochronę wykonujemy zabieg smarowania nart. Najpierw oczyszczamy ślizg z resztek poprzedniego smaru przy  pomocą cykliny i specjalnego zmywacza. Dobrany do temperatury śniegu smar możemy zaaplikować na sucho (jeśli mamy mało czasu). Znacznie skuteczniejsze będzie jednak smarowanie nart na gorąco.

W tym celu rozgrzewamy smar gorącym żelazkiem, skapujemy na środek narty (po całej jej długości) i rozsmarowujemy żelazkiem mając na uwadze, by nie przegrzać ślizgu. Tak rozprowadzona substancja musi ostygnąć do temperatury pokojowej. Kiedy już wchłonie się w powierzchnię ślizgu, zbieramy nadmiar smaru cykliną, a następnie zabieramy się za wygładzanie ślizgu przy pomocy różnego rodzaju szczotek. Idealna będzie np. szczotka  z włosia końskiego, które przy okazji ma także działanie antystatyczne. Narty szczotkujemy w tym samym kierunku, aż do uzyskania idealnej gładzi.

Wiązania gibkie i bezpieczne

Finalną częścią serwisowania nart jest regulacja wiązań, od których w dużej mierze zależy bezpieczeństwo narciarza. Przede wszystkim musimy zadbać o prawidłową siłę wypięcia. W internecie znajdziemy przygotowane w tym celu kalkulatory, wykorzystujące podstawowe parametry narciarza – min. długość skorupy, wiek  i wagę.  Z uwagi na częściowe wyeksploatowanie poszczególnych elementów wiązań kalkulatory takie obarczone są sporym współczynnikiem błędu. Dlatego precyzyjna regulacja wiązań możliwa jest tylko w profesjonalnym serwisie. Dysponując specjalną maszyną pomiarową fachowcy są w stanie wyregulować wiązania pod indywidualne potrzeby każdego użytkownika.

Z tak przygotowanym sprzętem żaden stok nie będzie Wam straszny i możecie spokojnie rozkoszować się szusowaniem w trakcie jednego z zimowych wyjazdów z SHAKE IT!

Zespół SnowShop.pl

snowshop.pl 
surfshop.pl
bikesalon.pl 
Share this post
  , , , , , , , , , , , , ,


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *