Poważnie, nie traćcie nawet czasu na wychodzenie z domu nie mówiąc już o jakiś zagranicznych wyprawach. Po prostu nie warto i nie sprawi Wam to na pewno żadnej przyjemności. O to 10 powodów (jest ich oczywiście więcej) dlaczego podróżowanie to bzdura:
1
To co kiedyś było w ogóle nas nie dotyczy a jak już można o tym przeczytać w książce do historii. Zupełnie nie ma sensu jechać gdzieś daleko by obejrzeć jakąś starą kupę kamieni na własne oczy.
2
Bo w końcu po co mielibyście zawracać sobie głowę jakimiś kulinarnymi doznaniami z różnych miejsc na świecie skoro tych samych autentycznych lokalnych dań możecie spróbować w kebabie na rogu, albo w osiedlowej pizzerii “U Wiesi”?
3
Tak jakby dreszczyk targowania się na kolorowych bazarach wypełnionych niezliczoną ilością nieznanych Ci towarów i wesołym harmidrem przechodniów miał Ci do zaoferowania coś więcej niż wizyta w galmoku albo innym centrum handlowym… Nie, dziękuję.
4
Jazda autobusem codziennie na uczelnie czy do pracy jest zdecydowania fajniejsza od wszelkich innych środków lokomocji… Kto by chciał tracić czas na przejażdżkę Vespą po wąskich ulicach Rzymu, wylegiwanie się na jachcie w trakcie rejsu od wysepki do wysepki czy jazdę na longboardzie wzdłuż słonecznego wybrzeża Costa Brava?
5
Codziennie mijasz masę budynków w drodze do domu a teraz nagle miałbyś się zatrzymywać by podziwiać jakąś wręcz żenująco zachwycającą architekturę? Nie wydaje mnie się.
6
Że niby może się komuś podobać zapełnienie konta na Instagramie zdjęciami z picia wina pod wieżą Eiffela, stania na szczycie góry w Val di Fiemme, wylegiwania się na plażach Chorwacji, rozkoszowania się aromatyczną włoską kawą przy Fontanna di Trevi, zapierających dech w piersi widoków Zatoki Kotorskiej, z (nie)zapomnianych nocy z przyjaciółmi w klubach i barach czy też ze wspólnego obżerania się największą paellą ever w Barcelonie? Nope!
7
Kto wolałby wydać pieniądze na niepowtarzalne doświadczenie w stylu zjazdu zipline w Chorwackim parku, raftingu na odległej rzece, obejrzenia meczu na stadionie Barcelony, odwiedzenia największego parku rozrywki we Włoszech czy wjechania na szczyt Wieży Eiffela kiedy lepiej kupić sobie setną parę markowych trampek w znacznie zawyżonych cenach…
8
Bądźmy szczerzy – co niby może być takiego ciekawego za granicą czego nie można by zobaczyć w rodzinnym mieście? Widoki na pewno nie są aż tak spektakularne…
9
A już największą bzdurą są te mity o przyjaźni na lata czy ciekawych znajomościach na całym świecie. Naprawdę nie ma sensu w poznawaniu nikogo nowego skoro z Kaśką z klatki obok znacie się od przedszkola.
10
Mówi się niby, że podróże kształcą, poszerzają nasze horyzonty, dają nowe perspektywy i są jedyną rzeczą do kupienia, która nas wzbogaca… I co z tego? Kto niby chciałby którąkolwiek z tych rzeczy. Zamiast rezerwować sobie bilet lotniczy zarezerwuj sobie miejsce na kanapie i wygoogluj zdjęcia wszystkich dalekich miejsc o odwiedzeniu, których kiedyś myślałeś – na pewno będzie to tak samo satysfakcjonujące przeżycie.
